Cisza. Spokój. Las. To właśnie z niego podczas wyzwania #ForestStories odpowiadam na Wasze pytania i pomagam uporządkować myśli, plany, ale przede wszystkim: nabrać odwagi do ich realizacji. Pierwszym tematem jest równowaga (zwłaszcza w tej nowej, korona-wirusowej rzeczywistości).

Równowaga: jak ją odzyskać

Kiedy na Instagramie zapytałam: „z czym macie teraz największy problem? W czym przydałoby się wsparcie?”, Beata napisała:

„Niewspierające myśli i przekonania. Że nie dam rady. Wiem… To proces…. Długi i trzeba o tym myśleć wtedy, gdy właśnie źle o sobie myślę. Wiem, wiem, ale nie umiem zastosować w codzienności.”

Kiedy dzieje się coś niespodziewanego (jak pandemia koronawirusa) nic dziwnego, że czujemy się źle. Dopada nas bliżej nieokreślona chandra, bezsilność, beznadzieja. Tracimy grunt pod nogami. Nagle nasza rzeczywistość zaczyna wyglądać zupełnie inaczej. Zostajemy wypchnięci z bezpiecznej strefy komfortu i musimy mierzyć się z wyzwaniami, z którymi nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia.

Kłopot w tym, że zbyt często zadręczamy się myślami, że nie powinniśmy tak się czuć. Że inni mają gorzej… W video opowiadam o tym, dlaczego czasem trzeba przyjąć rzeczy jakie SĄ, a nie jakie powinny być:

https://www.instagram.com/tv/CAhukhGpU5I/?utm_source=ig_web_button_share_sheet

Wątpliwości i niepewność

Może trudno nam się do tego przyznać, ale czasem każdy z nas ma takie dni. Ja, Ty, nasi znajomi. Może nie mamy ochoty o tym mówić, może nie chcemy się użalać, ale każdego z nas to dopada. I właśnie dlatego chcę Ci powiedzieć, że nieradzenie sobie czasem też jest OK. Masz prawo tak się czuć. Nie trzeba od razu mieć wyrzutów sumienia, ale dać sobie czas.

Nie będę podawała żadnych rozwiązań i recept jak pozbyć się tych emocji, bo pewne rzeczy trzeba po prostu przeżyć. Przyjąć jakie są. Czasem warto pobyć w smutku i niepewności, aby docenić to, co zostało nam dane.

Wdzięczność

Te doświadczenia – choć przykre – są wspaniałą lekcją. Kiedy wszystko wróci do normy (a wróci) okaże się, że wszystko, co było dla nas tak zwykłe i powszednie stanie największym cudem świata. Wierz mi, że choćby nie wiem, co to minie, a to, co teraz przeżywasz pozwoli Ci żyć pełniej i szczęśliwiej.

Ściskam,
Kasia

P.S. Masz ochotę dołączyć do wyzwania i zostawić swoje pytanie? Możesz to zrobić TUTAJ!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *